Słowiańskie lalki mocy. Motanka - jak ją zrobić? [WYWIAD]


Motanki to niewielkich rozmiarów lalki, które nasze przodkinie wykonywały w określonym celu. Obecnie słowiańskie laleczki przeżywają swój renesans: jedni motają je wyłącznie dla zabawy, inni wierzą w ich czarodziejką moc. Czym w ogóle jest motanka, w jaki sposób ją wykonać i co zrobić, by spełniła nasze życzenie? Opowiada Marysia Knapik.

 A: Opowiedz proszę kilka słów o sobie.

M: Mam na imię Marysia i od sześciu lat interesuję się ściślej tematem słowiańskiego dziedzictwa. W 2015 roku trafiłam na książkę profesora Gienadija Adamowicza pt. "Gimnastyka słowiańskich czarownic", która przedstawia system ćwiczeń żeńskiej gimnastyki.

Od tego zaczęły się moje poszukiwania aktualnego celu mojej duszy, czyli nauczenia się gimnastyki, a następnie uczenia jej i pomagania w ten sposób kobietom, które są gotowe na zmianę swojego życia. Zaraz potem pojawiły się motanki. 

Myślałam też, w jaki sposób mogłabym urozmaicić kursy gimnastyki i wpadłam na to, że to mogłyby być to właśnie motanki. Kolejne pomysły to ludowe pająki, tkanie oraz inne tradycje i rytuały naszych przodkiń.

Robienia motanek nauczyłam się, i stale uczę, na rożnego rodzaju spotkaniach, master klasach. Trochę od Polek, ale głównie na rosyjskich i ukraińskich lekcjach. W dużym stopniu polegam też na swojej intuicji.





Po co w ogóle robi się motanki?

Motanki tradycyjnie wykonywało się na słowiańskie święta. Pomagały w ten sposób zdobyć przychylność i błogosławieństwo bogów. Tworzono je również jako amulety lub talizmany. Słowianki, nasze przodkinie, przypisywały im bardzo ważne role.  Kobiety wykonywały je dla ochrony swego życia, domu, rodziny lub po to, by przyciągnąć konkretne "siły", wydarzenia, cechy, dobra itd. 

Robi się je także w celu pracy z intuicją. Można je potraktować także jako element arteterapii. Ja jeszcze ze względu na to, że jestem Interior Designerem, informuję o tym, że mogą być pięknym dodatkiem do wnętrz.

ZOBACZ TEŻ: Słowiański sposób na zdrowie i urodę. Poznaj Gimnastykę Słowiańską

Kto może zrobić taką motankę?

Według tradycji motanki wykonują kobiety. Takim momentem wskazującym na to, że dziewczynka była gotowa do wykonania swojej pierwszej motanki, było pojawienie się pierwszej menstruacji. Obecnie czasem odchodzi się od tej tradycji. Motają i mężczyźni i dzieci. Wszystko zależy od tego, jak do tematu motania podejdziemy.

Jeśli mężczyzna dobrze czuje się w delikatnej, miękkiej energii żeńskiej i sprawi mu przyjemność wykonanie słowiańskiej lalki, nic nie stoi na przeszkodzie, by to zrobił. 

Jeśli dzieci maja chęć wykonać motankę na zasadzie terapii, laleczki na zmartwienia, która pomoże im pokonać trudności, z jakimi się zmagają, według mnie też nie stoi nic na przeszkodzie, by taką laleczkę wykonały. To dla nich piękny sposób pracy, twórczy i bezpieczny. 

Jeśli natomiast chcemy pracować z tradycyjnym słowiańskim rytuałem, w gronie tylko i wyłącznie kobiecym, to wtedy mężczyźni nie powinni być nawet w pomieszczeniu, w którym się mota.

Czy jest jakiś męski odpowiednik motanki? 

Męski odpowiednik motanki to jakikolwiek inny talizman czy amulet, który jest wykonany w męskiej energii, np. kamień z runą, jakieś wystrugane drewienko, po prostu inny magiczny przedmiot, który tworzy się z grubej, mocnej materii. 

Kobiety utożsamia delikatność, kruchość, miękkość. Takie są motanki. Męskie przedmioty mocy to odzwierciedlenie ich wartości i cech, więc tradycyjnie powinny być tworzone z dbałością o te atrybuty.

Z jakich materiałów powinna zostać wykonana motanka?

Materiały do tworzenia motanek powinny być z naturalnych włókien. Mogą to być nowe kawałki lub kawałki wyrwane ze swoich starych ubrań (lub ubrań bliskich osób). Tyle o tym mówią tradycyjne przekazy. Jeśli akurat takich materiałów nie mamy, możemy zastosować materiały zakupione np. w ciucholandzie. 

Musimy pamiętać, że jeśli chcemy stworzyć prawdziwy przedmiot mocy, to trzeba takie tekstylia, włóczki czy inne przedmioty użyte do motania, porządnie wyczyścić. Można zastosować okadzanie lub użyć soli, ewentualnie, jeśli znamy inny sposób na pozbycie się cudzych energii, również możemy go użyć.

Przy wykonywaniu motanek nie powinno się używać ostrych przedmiotów. Zapobiegniemy w ten sposób ewentualnemu uszkodzeniu energii, pola, duchów, które towarzyszą nam w trakcie tworzenia słowiańskich lalek. Niektóre przekazy mówią o tym, że nie powinno się w ogóle nic ciąć, wyszywać, szyć. Inne mówią z kolei, że można wycinać materiały przed rozpoczęciem motania, czyli w czasie przygotowywania wszystkich materiałów. Wtedy też możemy haftować, szydełkować itd.

Kolejną możliwością jest użycie nożyczek w momencie, gdy wygląd motanki wywołuje w nas złe odczucia. Jeśli sterczącą nitka powoduje w nas irytację lub złość, lepszym rozwiązaniem jest rozmowa z laleczką i wytłumaczenie jej, z jakiego powodu chcemy do tworzenia jej użyć nożyczek. Tu też obowiązuje zasada mówiąca o tym, w jaki sposób chcemy podejść do motania. Tradycyjnie lalki robimy bez ostrych przedmiotów i z tego wychodzimy, dalej kierujmy się intuicją.

ZOBACZ TEŻ: QUIZ: Określ wiek swojej Duszy!



Czym należy wypełnić motankę?

Wypełniamy motankę przede wszystkim swoimi dobrymi emocjami, energią i miłością. Fizycznie - naturalnymi wypełniaczami, takimi jak wata, len czy bawełna. Można użyć także kawałków materiałów. W zależności od rodzaju motanki, można je również wypełniać ziołami, zbożem, czy dać jakąś monetę.

Ważne, aby wypełnienie było odpowiednio dobrane do części "ciała" laleczki. Do głowy najlepiej dać coś lżejszego, by nie opadała. 

Ciekawostka: są specjalistki od czytania z motanek. Są w stanie, na podstawie wykonania laleczki, opowiedzieć o twórczyni i jej życiu.

Czy to prawda, że nie można robić przerw podczas motania?

Motanki powinno się wykonywać podczas jednego posiedzenia, w skupieniu i świadomej intencji.

Odkładanie pracy przez noc powoduje rozejście się energii, intencji. Skupienie to bardzo ważna rzecz i rozciąganie w czasie niedokończonej pracy powoduje zanik naszej mocy i więzi z laleczką. Poza tym lalek nie powinno się wykonywać przez noc, ponieważ ta należy do sił ciemności, a te mogą źle wpłynąć na proces powstawanie lalki.

Część motanek nie ma twarzy, a inne zamiast buzi mają krzyż. Dlaczego?

Motanki nie posiadają twarzy. Zgodnie z tradycją motanka z twarzą zyskuje własną osobowość i zaczyna pracować dla siebie. Nam zależy, by była przedłużeniem naszej intuicji, naszym przedmiotem mocy. 

Twarzy nie maja również dlatego, że według wierzeń, naturalnymi otworami głowy do ciała mogą wchodzić złe moce. Motanka z twarzą może się również nam lub osobie, dla której była tworzona, zwyczajnie nie podobać i wywoływać negatywne emocje, które nie są w takiej sytuacji pożądane.

Krzyż na twarzy mają głownie ukraińskie motanki i służy on jako jej ochrona, bariera przed wszelakim złem. Uosabia również harmonię, ogień spalający wszystko, co wrogie. Jest także symbolem Dażboga, bóstwa broniącego przed siłami ciemności.

Jest wiele rodzajów motanek. Czy jest jedna, uniwersalna lalka, którą każdy może zamotać?

Najbardziej uniwersalna jest według mnie Żadanica. To motanka na własne, bardzo konkretne życzenie. Jednak większość motanek jest dobra dla wszystkich. To przeważnie pozytywne bohaterki, wysłanniczki bogini Doli, która pragnie pomóc ludziom i przywieść im dobry los. 

Przy wyborze motanki najważniejsze jest rozpoznanie naszej potrzeby, stworzenie intencji i przekazanie jej naszych najlepszych uczuć i emocji.

ZOBACZ TEŻ: Co warto wiedzieć o Księżycu? Podstawowe informacje o fazach Księżyca

Czy dzień, faza Księżyca, pora roku mają znaczenie podczas motania?

Niektóre motanki mają specjalne świąteczne znaczenie, co oznacza, że wykonuje się je na konkretne dni w roku. Inne wykonywane są na konkretną potrzebę i dzień roku nie jest tak ważny. Są jeszcze motanki, które swym działaniem wspierają konkretną porę roku, są intuicyjnie powiązane z konkretnym czasem. Np. Lichomanki wykonuje się przeważnie przed okresem wzmożonych zachorowań, by zaczęły działać jeszcze przed ewentualnym pojawieniem się choroby.

Jeśli chodzi o fazę Księżyca, to większość motanek robi się na rosnącym Księżycu. Ich zadaniem jest przynoszenie, napełnianie czymś naszego życia i wzrost naszych wibracji, pomyślności. Księżyc pomaga energetyzować lalkę.

Jeśli nie chodzi nam w trakcie wykonywania przedmiotu mocy (według mnie to ogólna zasada dotyczącą amuletów i talizmanów) o przyciąganie do życia czegoś nowego, ale o zachowanie starego i wzmocnienie czy napełnienie, to oczywiście najlepsza jest pełnia

Z kolei z ubywającym Księżycem możemy wykonywać przedmioty, które pomogą nam się pozbyć tego czego nie chcemy, co nam szkodzi.

To są ogólne zasady pracy z np. z motankami, ale jeśli intuicja podpowiada nam coś innego, naprawdę polecam jej słuchać i tak bardzo nie przejmować się ogólnymi prawidłami. My mamy naprawdę cudowne narzędzie w sobie. To nasz kompas, barometr, metronom, i wszystko inne w jednym. Nasza intuicja to niewyczerpujące się źródło wiedzy, inspiracji, mocy. Wystarczy uwolnić jej siłę i pozwolić jej działać.




Załóżmy, że nasza motanka jest już gotowa. Co dalej? Ukryć ją czy raczej postawić w widocznym miejscu?

W zależności od rodzaju słowiańskiej laleczki, należy ją chować przed wzrokiem innych ludzi lub pokazywać. 

Np. motanka Niewiasta, laleczka, która ma pomagać w znalezieniu właściwego partnera, powinna być wystawiona w oknie. 

Niektóre laleczki stawia się na półce w widocznym miejscu, inne nosi się przy sobie, jeszcze innym tworzy się "domki", w których mieszkają w czasie wypełniania swojego zadania.  


I na koniec mój mały apel :). Zachęcam do spotkań ze słowiańskimi motankami, lalkami mocy. To według mnie jedno z piękniejszych działań, jakie kobiety mogą wprowadzić do swojego życia, a przy tym przyjąć ład, spokój, szczęście i miłość do swoich żyć, rodzin i domów. Tym wszystkim możemy też wraz z motanką obdarować naszych bliskich. 

Zapraszam też do spotkania w mojej grupie na Facebooku - "Dom Siedmiu Szeptów". Zachęcam do bycia w przypływie, w źródłe naszej boskości i piękna. Jedną z dróg ku temu są właśnie słowiańskie lalki oraz praktyki, których jestem instruktorką i które mogą stać się, dzięki mnie, nowym etapem Twojego życia. 

Pozdrawiam serdecznie, Marysia.


Komentarze